A więc musze przyznać że bonsai mi sie deczko znudziło ;) Bardziej mnie interesuje adenium jednak.
Obie kosodrzewiny należą do przeszłości - uschły i dziś wyrzuciłam.
Klon jeszcze żyje :) obcięłam mu liście by wyrosły nowe - jest ich teraz więcej.. i jakiś czas temu wygięłam go na drucie :> Zobaczymy co dalej
Świerk podrósl o centymetr i wypuścił małe odrosty.
Mama twierdzi że karmona tez mi urosła - możliwe ;)
A adenium obesum? trzy sadzonki maja sie doskonale, przytyły i podrosły, zas adenium arabicum ma sie średnio - podsychaja liście, ale może sie jeszcze rozbuja :) chyba nawozu brak, ale jakoś nigdy nie mam weny by go dodac ;)
Za to z 21 nasion tj, po trzy na 7 odmian wyrosły zaledwie 3 gatunki: 1x letter, 3x lula i 1x harry white. Resztę w większości podjadł robak - rozgrzebałam by sprawdzić co sie stało z nasionami. I postanowiłam dać szanse jednemu niewyrośniętemu nasionku (odmiana lemon), bo wygląda na niezgnite a robala nie zauważyłam - ale ruszylam je wiec moze nic z tego nie wyjść :) Inna rzecz ze jak kiełki podrosły to zdjełam okrycie szklarni, wiec mogłam juz dawno przesuszyć to jedno nasionko. Zobaczymy
A zdjęcia? dopadł mnie leń :P
Wiesz, że roślinki trzeba podlewać, żeby nie uschły? :D
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia, leniu, aż tutaj mi śmierdzi.... :D
Wiem.. ale nie zawsze pamietam :D Choc to raczej kwestia tego ze sie po prostu nie przyjęły rosliny :)
OdpowiedzUsuńa zdjecia mzoe wrzuce za jakis czas ;)