czwartek, 28 lipca 2011

Krętka blada

Krętka blada - Joanna Chmielewska

Krótko mówiąc - średnie. Lepsze od "zapalniczki" czy "rzezi bezkręgowców" ale nie jest to szczytowe dziełko Chmielewskiej. Chyba nie będzie dużym spojlerem jak powiem że to tutaj Górski i Joanna sie poznają. Jak wiemy z innych książek, ogólnie przypadli sobie do gustu i zwierzają sie sobie z tajemnic śledztwa ;) Rozumiem po dlugoletniej przyjazni, ale tak niemal prosto z mostu? ok, przyjazn od pierwszego wejrzenia - czemu nie - skoro milosc jest mozliwa :)

A co do samej książki to do 80 strony bylo nudnawo. Pod koniec zrobilo sie ciekawiej, jednak 4 nie postawie :P
Ocena 3+/6

czwartek, 14 lipca 2011

4 roślinki..

Nowe sadzonki mam. Ostro pojechałam im po korzeniach, wiec nie wiem czy to przeżyja ;) no ale na razie jest tak:

Kosodrzewina ok 16cm


Kosodrzewina ok 11cm wysokości (w pionie)


Powyższa kosodrzewina obok świerka (14,5cm)


Klon palmowy, w pionie ma 24cm. Nie jest za ładny, ale zobaczę, moze go jakos wyprowadze na bonsai.. na razie sprawdzam czy przeżyje cięcie korzeni ;]


a tu wsio ;)


PS
Odebrałam też wielodoniczke wiec własnie moczy sie pierwsza partia nasionek ;] jak cos wyrośnie to wstawie foto.

poniedziałek, 11 lipca 2011

zoo i auta

ostatnio dodałam trochę zdjęć na fotogalerii.

Oto kilka z zoo gdańskiego:







a jeszcze wcześniej dodałam fotki z pokazu starych samochodów. część z nich poniżej:





czwartek, 7 lipca 2011

no nie.

Niedawno pomacalam rosliny i wychodzi na to, ze kaudeks leciutko zmiękł - naczytalam sie na stronkach, ze to niedobry objaw. Ziemia oczywiscie nadal mokra, ale przynajmniej nie tak bardzo, jak przed przesadzeniem [podlałam mniej]. Bo wczoraj wieczorem jednak wywalilam ziemie i dalam drenaż z keramzytu + nowa ziemia :) Fot nie ma, bo wygladaja tak samo ;)

(skoro blog roslinowy to bede kazda, nawet bzdurna, informacje tu wstawiac :P)

wtorek, 5 lipca 2011

Fijoł (a może raczej róża pustyni :P)

Ostatnimi czasy zachorowałam na adenium. I wbrew pozorom nie jest to choroba a nazwa roślinki ;-)

W związku z tym że dostałam fioła (niektórzy mieli juz okazję sie przekonać jak duzego), poczyniłam pewne kroki i dziś zawitały do mnie trzy sadzonki adenium obesum (odmiana "niespodzianka" :P) i jedna sadzonka adenium arabicum odm."petch na wang". :)



Jak widać, sprzedawca nieźle je zabezpieczył. Na początek zmierzylam i okazało sie ze A.obesum ma średnio 14 cm, a A.arabicum 10cm. Grubość kaudeksu (pnia) wynosi do 2cm. Są więc znacznie wieksze niż sie spodziewałam :)

Pierwsze co zrobiłam to oczywiście przesadzenie. I teraz sie martwie czy nie za drobnego żwiru użyłam na drenaż ;) Bo adenium choć lubi wilgoć to nie lubi stojącej wody. Cóż, czas pokaże czy mi rośliny nie zgniją :] A na razie wyglądaja tak:







Na ostatnim zdjeciu w tle jest też drzewko bonsai - karmona drobnolistna. Również dostało nową doniczkę.
Dzisiejsza fota ale jeszcze w starej doniczce:



Aktualnie okolo 17cm wzrostu i chyba ma 6 lat :) Nie dbałam o nią wcale, wiec musi byc niezwykle odpornym bonsai ;-)

PS
Adenium obesum to inaczej róża pustyni, stad tytuł notki ;)