Niedawno pomacalam rosliny i wychodzi na to, ze kaudeks leciutko zmiękł - naczytalam sie na stronkach, ze to niedobry objaw. Ziemia oczywiscie nadal mokra, ale przynajmniej nie tak bardzo, jak przed przesadzeniem [podlałam mniej]. Bo wczoraj wieczorem jednak wywalilam ziemie i dalam drenaż z keramzytu + nowa ziemia :) Fot nie ma, bo wygladaja tak samo ;)
(skoro blog roslinowy to bede kazda, nawet bzdurna, informacje tu wstawiac :P)
Ale ja poproszę o zdjęcie, bo pojęcia nie mam o czym mowa. :P No to co, że mogę w googlach poszukać. :D
OdpowiedzUsuńgapa :P
OdpowiedzUsuń:P A co nie można być? :D Czytam od końca. :P
OdpowiedzUsuńmozna :)
OdpowiedzUsuń